Szlak rozpoczynamy sprzed dworca PKP w Gorzowie Wlkp. (0,0 km) kierując się ul. Składową na wschód na krzyżówce w prawo by ul. Nadbrzeżną jechać promenadą nadwarciańską z ładnym widokiem na Zawarcie

ze szczególnym uwzględnieniem budynku ponad 200 letniego spichlerza, obecnie muzeum kolekcji sztuki współczesnej i zbiorów historycznych. Na terasie nadrzecznej widoczny dawny kuter rzeczny. Ponownie pod wiaduktem wjeżdżamy na ul. Spichlerzową by po przecięciu drogi nr 3 kontynuować jazdę ul. Cichońskiego i Teatralnej. Tu warto się zatrzymać (1,7 km) by podziwiać pomnikowy okaz bluszczu pospolitego (40 cm obwodu i ok. 6 m wysokości) pnący się po zabytkowym murze. Jadąc dalej tą ulicą dostrzegamy XIX wieczny, neoklasycystyczny budynek teatru im. Juliusza Osterwy. Fasadę zdobi portyk wysunięty przed lico muru wsparty na czterech kolumnach doryckich.

Wjeżdżamy na rondo (2,6 km) przy nowym moście na Warcie by tu skręcić w prawo w ul. Warszawską.

Z ronda warto podjechać też kierunku centrum miasta by po minięciu neoromańskiego kościoła z 1907 roku zwiedzić Muzeum Miejskie z ogrodem dendrologicznym o powierzchni 3,32 ha z wytyczoną ścieżką dydaktyczną na której przebiegu możemy poznać 115 gatunków dzrzew i krzewów. Ponadto możemy tu obejrzeć pseudo grodzisko wczesnośrednowieczne i grobowiec megalityczny z przed około 3000 lat.

Po powrocie na szlak do ul. Warszawskiej warto zwrócić uwagę na dwa pomnikowe platany klonolistne o 375 cm obwodzie i blisko 30 metrowej wysokości. Ulicą Warszawską docieramy do wiaduktu kolejowego (4,4 km) by potem już jechać wzdłuż Warty do Czechowa (7,2 km). Wieś z rodowodem średniowiecznym, której nazwa wywodzić by się miała od posiłkujących księcia Mieszka I wojów czeskich w czasie jego walk o ujście Odry, którzy osiedlili się tutaj w X wieku. We wsi murowany kościół z XVIII wieku. Za zwartą zabudową wsi początek bezkolizyjnej drogi dla rowerów i na stromym stoku doliny Warty ruiny wiatraka holenderskiego z 1848 roku (8,5 km) obecnie służące jako wspinaczkowa ścianka treningowa. Droga dla rowerów kończy się doskonałym miejscem wypoczynku (9,7km) z zadaszoną wiatą, ławami, stołem i miejscem na ognisko gdzie nawet drzewo na opał jest przygotowane. Kierując się dalej mijamy ruiny dwu bunkrów żelbetonowych (10,2 km) z okresu II wojny światowej strzegących dawniej żeglugi rzecznej na Warcie. Wjeżdżamy do Santoka (11,7 km). Wieś o zabudowie ulicowej u ujścia Noteci do Warty od VIII wieku stanowiła ważny strategicznie gród broniący ziem Polan przed napadami Pomorzan, potem Niemców, nazwany przez Galla Anonima „kluczem i strażnicą Królestwa Polskiego”. Od XII wieku siedziba kasztelani. Godność kasztelana santockiego nadawana była aż do rozbiorów w 1793 roku. Historię grodu można poznać w Muzeum Grodu Santok (10-18.oo, bilety ulgowe 2,- PLN i normalne 3,- PLN) zlokalizowanym obok przeprawy promowej (wiosna-jesień 8.oo -do zmroku, 2,- PLN) na miejsce wykopalisk archeologicznych.

Nieco dalej dawna dzwonnica szachulcowa o czterospadowym dachu kościoła z 1725 roku rozebranego w połowie XIX wieku w związku z budową linii kolejowej Berlin-Królewiec.

Ponad wsią góruje kamienna wieża widokowa z 1936 roku wybudowana w miejscu istnienia cmentarzyska pomorskiego z X/XI wieku na terenie, którego pobudowano w początku XII wieku gródek obronny Pomorzan wspominany już przez Galla Anonima. Według jego relacji Pomorzanie po szturmie Bolesława Krzywoustego nań woleli nie czekać aż wróci tu książę ponownie z większymi siłami i zburzyli go sami. Kolejną budowlą obronną był tu niewielki zameczek krzyżacki w 1454 roku zburzony przez mieszczan gorzowskich w czasie ich buntu przeciw zakonowi. Roztacza się stąd wspaniały widok na Santok, grodzisko, pradolinę i część wysoczyzny. Przecinamy drogę nr 158 Gorzów Wlkp - Drezdenko (13,8 km), obok budynek dawnego zajazdu . Nie dojeżdżając do budynku stacji PKP w Santoku (14,4 km) skręcamy w prawo w dolinę Noteci i Polki by zaraz potem za mostkiem w lewo wałem. Przestrzenie doliny Starej Noteci, Polki i Noteci wydają się bezkresne dla mieszkańca betonowych bloków mieszkalnych Gorzowa Wlkp. Pełno tu ciszy, samotności i spokoju. Docieramy do niewielkiej osady Brzezinka (21,4 km) przy drewnianym krzyżu poprzez most przekraczamy Polkę i po dotarciu do przejazdu kolejowego wkraczamy w lasy Puszczy Gorzowskiej i do węzła szlaków pieszych - żółty i zielony (23,0 km) i połączenia ze rowerowym szlakiem żółtym (na wprost do Strzelec Krajeńskich w prawo doprowadzają po kilometrze do stacji PKP w Górkach Noteckich.

Źródłó: www.gorzow.pl